nicea

Gwar rozmów, stukot obcasów na bruku, zapach mydła lawendowego, smażonych potraw i brudu. Stare miasto położone nad morzem oddycha jodem i spalinami spływającymi z nowej części miasta. Pośród wąskich uliczek przycupnęły galerie, sklepiki  i knajpki. Kuchnia francuska, afgańska, indyjska, tunezyjska... W sklepach z winem nieograniczony wybór trunków - wino i piwo z różnych stron świata, absynt. Potrzebujesz większej ilości? Nie ma problemu - lejemy prosto z kontenerów do plastikowych kanistrów :)
Galerie proponują prace nie tylko francuskich malarzy. W niektórych można kupić np. obrazy i rzeźby wykonane przez balizyjskich artystów.
A na pchlim targu szperanie w poszukiwaniu książek, rycin, starodruków...









Komentarze